
Nowość w Auroria: pierścionki z diamentem laborato...
Z przyjemnością ogłaszamy, że do naszej oferty regularnej dołączyły pierścionki zaręc...
Przejdź do artykułuKategorie
Pomocne
W jubilerstwie są kształty, które nie potrzebują reklamy. Ich piękno broni się samo, a światło zdaje się je rozpoznawać. Szlif owalny to właśnie taki przypadek — subtelny balans między klasyką brylantu a nowoczesną lekkością formy. Łączy w sobie precyzję geometryczną z kobiecą delikatnością, tworząc diament, który nie błyszczy — on płynie.
Z tego artykułu dowiesz się:
Czym jest efekt „muszki” w szlifie owalnym i czy zawsze jest wadą?
Jakie proporcje decydują o idealnym blasku diamentu owalnego?
Dlaczego diament owalny wygląda na większy niż brylant o tej samej masie?
Na co zwrócić uwagę przy wyborze szlifu owalnego, skoro nie ma jednej oceny „Cut”?
Choć diamenty w kształcie wydłużonym znano już w XVII wieku, współczesny szlif owalny zawdzięcza swoje istnienie Lazare Kaplanowi, amerykańskiemu mistrzowi jubilerstwa, który w 1957 roku opracował jego nowoczesną formę. Kaplan, bratanek słynnego Abrahama Tolkowsky’ego (twórcy proporcji idealnego brylantu), pragnął stworzyć kształt, który zachowa pełnię blasku okrągłego diamentu, ale doda mu smukłości i dynamiki.
Tak powstał oval brilliant cut — nowy rozdział w historii szlifów. Szybko stał się ulubieńcem projektantów z lat 60. i 70., gdy moda promowała elastyczność, ruch i asymetrię. Owal do dziś pozostaje jednym z najbardziej harmonijnych szlifów, cenionym zarówno w biżuterii vintage, jak i nowoczesnych pierścionkach zaręczynowych.
Szlif owalny ma zwykle 57 lub 58 faset, podobnie jak brylant okrągły. Układ faset typu brilliant sprawia, że kamień odbija światło z imponującą intensywnością, a jego wydłużony kształt potęguje efekt „tańczących refleksów”.
Każdy owal ma własny rytm. Jeśli proporcje są idealne — światło obraca się wewnątrz kamienia jak w kalejdoskopie.
Gdy są zaburzone — pojawia się zjawisko znane jako bow-tie effect, delikatna „muszka” widoczna w centrum. W dobrej jakości owalach ten cień jest niemal niewidoczny, nadając diamentowi głębię zamiast gaszenia blasku.
To właśnie ta gra między światłem a cieniem sprawia, że owal jest szlifem „żywym”. Nie błyszczy jednostajnie — migocze, oddycha, reaguje na każdy ruch dłoni.
Idealny owal to połączenie matematyki i estetyki. Za najbardziej klasyczne uznaje się proporcje, w których stosunek długości do szerokości (L/W) mieści się w zakresie 1,35–1,50.
Niższe wartości dają pełniejszy, bardziej „okrągły” kamień, natomiast wyższe tworzą smukłą, elegancką linię, szczególnie pożądaną w pierścionkach zaręczynowych.
Podobnie jak w brylancie, kluczowe znaczenie mają także:
Tabela (table) — najlepiej 53–60% szerokości,
Głębokość (depth) — ok. 58–63%,
Symetria łuków i końcówek, które powinny być lustrzane.
Zbyt płytki owal może wyglądać „płasko”, zbyt głęboki — tracić światło w pawilonie. Prawidłowe proporcje sprawiają, że światło wraca do oka obserwatora z niemal hipnotyczną precyzją.
Owal to kształt, który wydłuża palce i wysmukla dłoń — dlatego tak często wybierają go kobiety o delikatnych dłoniach lub te, które pragną optycznego efektu „większego” diamentu.
Dzięki większej powierzchni górnej (tzw. face-up area) owalny diament wydaje się większy niż okrągły o tej samej masie.
Stylowo, owal to forma uniwersalna. W klasycznym solitaire wygląda minimalistycznie i czysto, w otoczeniu halo zyskuje teatralny blask, a w towarzystwie bocznych kamieni (np. baguette lub pear) nabiera arystokratycznej elegancji.
To szlif dla osób, które lubią nowoczesną formę, ale nie chcą rezygnować z ponadczasowego blasku.
Kupując diament o szlifie owalnym, warto pamiętać, że laboratoria (np. GIA) nie przyznają jednej, obiektywnej oceny „Cut” dla kształtów fantazyjnych.
Zamiast tego analizujemy inne parametry:
Kolor — przy białym złocie rekomendowany G–H, przy żółtym można pozwolić sobie na cieplejszy I–J,
Czystość — szlif owalny dobrze maskuje drobne inkluzje, więc poziom VS2–SI1 często wygląda „eye-clean”.
Najważniejsze jednak, by kamień obejrzeć w ruchu. Owal żyje dopiero wtedy, gdy się porusza — jego blask nie jest statyczny, ale reaguje na każde światło i gest dłoni.
Jeśli szmaragdowy szlif jest spokojem i klasyką, to owal jest ruchem i lekkością.
To diament, który nie potrzebuje ciężkiej oprawy, by olśnić. Ma w sobie harmonię, proporcję i światło, które współgrają jak dźwięki dobrze nastrojonego instrumentu.
W Auroria.pl wierzymy, że owal to nie tylko kształt — to charakter. Idealny dla tych, którzy zamiast błyszczeć — chcą lśnić w ruchu.
